Wyjątkowa receptura jaką wymyślił 24-letni mieszkaniec Elbląga mogła okazać się zabójcza. Policja zatrzymała właśnie Sebastiana R., który w mieszkaniu produkował dopalacze z trutki na szczury, rozpałki do grilla oraz ziół. Diler sprzedawał swoje wyroby na jednym z elbląskich osiedli oraz na ulicy - czytamy na rmf24.pl. Funkcjonariusze dotarli do mężczyzny dzięki matce, która zgłosiła się z szesnastoletnim synem po tym, jak ten trafił kilka razy do szpitala po zażyciu dopalaczy.
Zobacz też: Antybiotyki mogą szkodzić. Nie lecz się sam!
Wiadomo już, że poszkodowanych jest więcej. Jak podaje rmf24.pl, policja będzie badała, czy ostatni przypadek chłopca, który w ciężkim stanie trafił do gdańskiego Centrum Toksykologii, związana jest ze specyfikami Sebastiana R.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail