Ciało bestialsko zamordowanej kobiety znaleziono na jednej z uliczek w Nowym Jorku. Mężczyzna, który odkrył makabryczne znalezisko początkowo myślał, że to głupi żart z okazji Halloween. Niestety, krwawe odkrycie okazało się brutalną rzeczywistością...
Zobacz: Kuchenne rewolucje Magdy Gessler, odcinek 9. Relacja NA ŻYWO na Se.pl
Na chodniku znajdowało się ciało kobiety, a nieopodal leżała... jej głowa! Ofiarą okazała się 66-letnia Patrica Ward, wykładowca Farmingdale State College.
Jak donosi nydailynews.com, w pierwszej chwili zbrodnię skojarzono z działaniem dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy w podobny sposób mordowali swoich zakładników. Jednak wstępne dochodzenie wykazało, że oprawcą jest 35-letni syn nauczycielki. Derek Ward miał na koncie kryminalną przeszłość i problemy psychiczne. Po popełnieniu zbrodni rzucił się pod pociąg. Przy jego zwłokach znaleziono 100 tabletek valium i pistolet.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail