Łódź. Zagłodziła psa Seta, bo była... w ciąży!

2015-02-11 8:47

To już plaga! Kolejny pies z Łodzi był głodzony przez swojego właściciela. Amstaf o imieniu Set (5 l.) zamiast 30 kg ważył niespełna 18, był na skraju wyczerpania. Przypomina to przypadek wyżła weimarskiego Azafa (8 l.), który niemal rok temu w podobnych okolicznościach w ostatniej chwili uniknął śmierci z głodu.

Sygnał o głodzonym amstafie przebywającym na terenie posesji przy ul. Edwarda w Łodzi dotarł do dzielnicowego z VI komisariatu. Ten skontaktował się z Patrolem Interwencyjnym AS, którego inspektorzy zajmują się zaniedbywanymi zwierzętami. W towarzystwie policjantów wspólnie pojechali pod wskazany adres. Dopiero po kilku godzinach pod domem pojawiła się właścicielka psa. Zachowywała się agresywnie, ale wpuściła inspektorów i policjantów na podwórko. Amstaf nawet nie miał siły warknąć. Ledwo trzymał się na łapach. Jego właścicielka stwierdziła, że... jest w ciąży i nie ma ochoty zajmować się psem. Głodziła go co najmniej od trzech miesięcy, bo Set zamiast 30 kg ważył 18. Pies został odebrany opiekunce, którą teraz zajmą się śledczy. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grożą jej nawet 3 lata więzienia.

Zobacz: Łódź. Pies wytropił ZWŁOKI NOWORODKA z pępowiną i łożyskiem! [ZDJĘCIA Z OGLĘDZIN]

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki