"Sąd nad Judaszem" w Polsce wywołał BURZĘ. Jest komentarz Kościoła [ZDJĘCIA]

2019-04-22 13:48

"Express Jarosławski" poinformował, że w Pruchniku (woj. podkarpackie) powrócono w tym roku do bardzo kontrowersyjnej tradycji "Sądu nad Judaszem". W Wielki Piątek ulicami miasta została przeciągnięta kukła pejsatego mężczyzny, okładana kijami przez dzieci i dorosłych, która na koniec została spalona i wrzucona do rzeki. Opublikowane przez gazetę zdjęcia i nagrania wywołały ogromne poruszenie w mediach społecznościowych.

W Wielki Piątek o godz. 15 na głównej ulicy w Pruchniku miejscowa ludność zgromadziła się, aby przeprowadzić "sąd nad Judaszem". Na przydrożnej latarni powieszono ogromną, wypchaną słomą kukłę z pejsami, kapeluszem i czerwonym nosem. Wymalowano na niej napis "Judasz 2019. Zdrajca!".

Następnie kukła została ściągnięta na ziemię i rozpoczęto przeciąganie jej ulicami miasta. W pochodzie uczestniczyła gromadka dzieci wyposażonych w kije, którymi ochoczo okładały "Judasza". Niektóre również kopały i wskakiwały na kukłę. Co jakiś czas do "wymierzania sprawiedliwości" przystępował jeden z dorosłych. Jak opisywał dziennikarz "Expressu Jarosławskiego": - W pewnym momencie dwóch mężczyzn odcina kukłę, która na sznurze wleczona jest na plac przed kościołem. Tutaj następuje zapowiadany sąd. Judasz za to, że zdradził Jezusa jest skazany na 30 razów. Do bicia kukły kijkami przystępują dzieci pod przewodnictwem jednego dorosłego. - Jeszcze pięć za to, że chcą odszkodowań od Polski - krzyczy ktoś z tłumu, kiedy pada trzydzieste uderzenie. No to jeszcze pięć za te odszkodowania. Dzieci biją ochoczo.

Wyglądało to następująco:

"Judasz" trafił wreszcie wraz z pochodem na most na rzece Mleczce, gdzie została mu odcięta głowa, która trafiła do czarnego worka. Następnie uczestnicy wydarzenia rozpruli mu brzuch i podpalili słomę. Płonąca kukła ostatecznie wylądowała w rzece.

"Sąd nad Judaszem" nie odbywał się po raz pierwszy. Jest to opisana już w XVIII wieku tradycja, niegdyś rozpowszechniona, obecnie kultywowana już tylko w okolicach Pruchnika. W tym roku odbyła się po raz pierwszy pod około 10 lat, ponieważ w pewnym momencie kościół miał zakazać jej z powodu nadmiernej agresji.

W sieci można znaleźć nagranie z podobnego wydarzenia z 2009 r.

Nie wiadomo, dlaczego po dekadzie do Pruchnika powrócił zwyczaj, nie jest również jasne, kto był organizatorem wydarzenia, choć sugeruje się, że była to po prostu inicjatywa oddolna mieszkańców.

Zdjęcia z "Sądu" dzięki uprzejmości Expressu Jarosławskiego (ekspresjaroslawski.pl)

Co ważne, gdy sprawa obiegła media, głos postanowił zabrać Kościół. 

- Kościół jednoznacznie wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka. Kościół katolicki nigdy nie będzie tolerował objawów pogardy do członków jakiegokolwiek narodu. W tym do narodu żydowskiego - powiedział, cytowany przez portal Onet.pl, rzecznik prasowy episkopatu, ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki