Rasistowskie ogłoszenie o pracę. Skandal w Gdyni, interweniuje prezydent

To niebywałe. Ciągle mamy do czynienia z tłumaczeniem co jest, a co nie jest ksenofobią. Na te wyjaśnienia najwyraźniej jest odporny właściciel restauracji „U Kaszuba” w Gdyni, który w ogłoszeniu o poszukiwaniu kucharza zrobił uwagę, że nie życzy sobie „Ukraińców czy innych podobnych”. Jawna ksenofobia tego pana spotkała się z reakcją samego prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, który określił te słowa jako „haniebne”.
Skandaliczne ogłoszenie wywołało oburzenie także w sieci. Wyłączając głupie komentarze odnoszące tę sytuację do wolności słowa, internauci zareagowali wysoką irytacją.
Niektórzy politycy postanowili zamanifestować solidarność z obywatelami Ukrainy pracującymi w Polsce i po nagłośnieniu sprawy nienawistnego ogłoszenia poszli do gdyńskiej restauracji, którą prowadzi właśnie mężczyzna przybyły do nas z Ukrainy.
Prezydent Gdyni powiedział w reakcji na ogłoszenie: „To są haniebne słowa. One nie mają prawa padać w naszej przestrzeni publicznej, a w szczególności w tak otwartym i nowoczesnym mieście jak Gdynia. Bardzo nas cieszy, że do Gdyni przybywa także wielu młodych Ukraińców, którzy ciężko pracują”.
Sprawę fatalnego w odbiorze ogłoszenia nagłośnił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Co jeszcze bardziej zatrważające, właściciel „U Kaszuba” popisał się jeszcze odrażającym wpisem w internecie, gdy odpowiadając na zarzut ksenofobii napisał, „Klientów szanujemy, podludzi nie”. Szanujący klientów pozwolił sobie na jeszcze jedno stwierdzenie, które poza poglądami obnażyło także jego kulturę osobistą. Napisał mianowicie: „Zamknijcie głupie mordy, skoro was oferta nie interesuje”. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ma zamiar zainteresować jego ofertą Państwową Inspekcję Pracy i gdyńską prokuraturę.

i