Dla posła SLD sprawa jest prosta. Artykuł 12 ust. 3 ustawy o cmentarzach brzmi: "Groby ziemne, groby murowane i kolumbaria przeznaczone na składanie zwłok i szczątków ludzkich mogą znajdować się tylko na cmentarzach" - cytuje Marek Balt. Stąd wnioskuje, że para prezydencka została pochowana na Wawelu nielegalnie - bo to nie cmentarz.
Poseł dodaje, że nie przekonuje go też powoływanie się przez hierarchów Kościoła na prawo zwyczajowe przy okazji pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich. - Nie jesteśmy w czasach Krzyżaków, kiedy to Danusia zarzuciła Zbyszkowi na głowę nałęczkę i uratowała go od śmierci - udowadnia poseł. Według niego nielegalne są też pochówki wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Dlatego napisał do głównego inspektora sanitarnego oraz do jego urzędników w Krakowie i w Warszawie, by wytłumaczyli mu się z pochówków w kościołach.
Miejsce pochowania prezydenta Kaczyńskiego od początku dzieliło Polaków. W ubiegłym roku według TNS OBOP 64 proc. ankietowanych uważało pogrzeb na Wawelu za błąd. Poseł Balt jest jedną z ponad 30 tysięcy osób, które zaprotestowały na Facebooku przeciwko pochówkowi w katedrze. W piśmie do inspektora sanitarnego pisze jednak, że nie jest przeciwko temu, w jaki sposób są upamiętniani polscy patrioci oraz ludzie kultury i sztuki. Nie jest nawet przeciwko chowaniu zwłok w kościołach.
- Chcę tylko zwrócić uwagę na łamanie prawa w świetle jupiterów - dodaje. Właśnie w Sejmie pilotuje nowelizację ustawy o cmentarzach, która pochodzi z lat 50. ubiegłego wieku. Na razie jednak prace nad ustawą stanęły. W sprawie pochówku na Wawelu próbowaliśmy skontaktować się z kurią krakowską. Niestety, nie uzyskaliśmy komentarza.
Krystyna Pawłowicz (61 l.), poseł PiS: Brakuje mu wyczucia i taktu
- Nie sądzę, żeby pogrzeb zorganizowany zarówno przez władze kościelne, jak i państwowe został przygotowany z naruszeniem prawa. Jeśli ktoś pyta o legalność pochówku, to znaczy, że brakuje mu wyczucia i taktu. Nie będę się odnosić do pism posła. Powiem tylko, że jest to bardzo prymitywne działanie, jeśli próbuje się zakłócić trzecią rocznicę tej tragedii. Nie będę polemizować z obelgami. Jeśli komuś nie podoba się w Polsce, niech stąd wyjedzie.
Arkadiusz Mularczyk (42 l.), poseł SP: To jest oburzające i bardzo niesmaczne
- To, co robi poseł Balt, jest oburzające i niesmaczne. Czemu to ma służyć? Po co to judzenie? Radziłbym posłowi, żeby zajął się czymś pożyteczniejszym. W Polsce jest tyle problemów, ludzie nie mają pracy, cierpią biedę. Tym powinien zająć się poseł lewicy, a nie cynicznie krążyć wokół pochówku śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Poseł zapomniał albo nie wie, że w naszej kulturze o zmarłych mówi się lub wspomina ich dobrze.
Paweł Olszewski (44 l.), poseł PO: Niech się zajmie ważnymi sprawami
- Dziwię się panu posłowi Baltowi, że zamiast zająć się poważnymi sprawami, on tropi, gdzie ktoś został pochowany i czy miał do tego prawo. Zupełnie tego nie rozumiem. Przyznaję, że nie znam się na prawie dotyczącym pogrzebów. Ale wiem, że nie dzieje się to na żywioł, wbrew prawu. Sądzę, że te pochówki w świątyniach zostały uzgodnione między rodzinami a władzą kościelną i państwową.