Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku poinformował dziś na konferencji prasowej o losie położnej, która pełniła dyżur będąc pod wpływem alkoholu. Dyrektor szpitala określił jej stan jako "euforyczny". Kobieta została zwolniona dyscyplinarnie.
Sprawa dotyczy wydarzeń z soboty 15 marca. Ciężarna pacjentka, która pojawiła się na izbie przyjęć wraz z rodziną, nie mogła znaleźć położnej. Gdy już ją znalazła, okazało się że kobieta jest nietrzeźwa. Dziś wiemy, że miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Z pierwszych informacji podanych przez portal "tvn24.pl" wynikało, że to pacjentka wezwała policję. Tę informację zdementował dziś dyrektor szpitala, który zaznaczył, że to szpital powiadomił funkcjonariuszy. Jego wersję potwierdza policja i prokuratura, która wszczęła postępowanie. Pijanej położnej może grozić kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Szpital grozy! Pijana położna we Włocławku chciała badać ciężarną kobietę!
To już trzecie postępowanie dotyczące tego szpitala prowadzone przez prokuraturę.
Najgłośniejsza sprawa związana ze szpitalem we Włocławku dotyczy śmierci nienarodzonych bliźniąt, do której doszło na początku stycznia na oddziale ginekologiczno-położniczym. Rodzice dzieci oskarżyli personel szpitala o zaniedbania, które miały doprowadzić do śmierci bliźniąt.