W Śląskiem do protestu włączają się m.in. pracownicy Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Tarnowskich Górach-Reptach. Większość spośród 130 zatrudnionych w GCR fizjoterapeutów, logopedów i psychologów, czyli ludzi wykonujących zawody bez których trudno jest prowadzić jakąkolwiek rehabilitację, zarabia między 1,6 a 1,8 tys. zł na rękę. – 7 maja rozpoczynamy oddawanie krwi, krew się zawsze przyda – informuje w rozmowie z Radiem Piekary Marcin Rutkowski, wiceprzewodniczący oddziału terenowego OZZPF. Wyjaśnijmy, że oddającemu krew należy się dzień wolny od pracy. 8 maja związkowcy zamierzają wcielić w życie strajk włoski sprowadzający się do skrupulatnego przestrzegania wykonywania wszelkich procedur i czynności zgodnie z wytycznymi m.in. NFZ. To oznacza, że protestujący przyjmą mniej pacjentów, na czym skorzystają przyjęci, a stracą, niestety, ci, dla których nie starczyło już czasu na wizytę np. u logopedy. Gdyby i to nie poskutkowało, to związkowcy nie wykluczają, po 13 maja, „pójścia na L4” i w ostateczności podjęcia głodówki.
Ogólnopolski protest kroczący pod hasłem „Maj bez fizjoterapeutów”. jeśli zyska pełne poparcie, nie tylko związkowców, to zdaniem jego organizatorów może skutkować tym, że w placówkach ochrony zdrowia zabraknie 60 tysięcy pracowników. W opinii liderów OZZPF protest ma „zwrócić uwagę Ministerstwu Zdrowia, iż w ochronie zdrowia są też inne zawody medyczne, oprócz: lekarza, pielęgniarki i ratownika medycznego”. Głównym postulatem OZZPF jest podwyżka o 1600 zł brutto.