Do zdarzenia doszło około 9 rano w kantynie tych zakładów. Jest wielu rannych, bo w tym samym czasie pracownicy jedli tam śniadanie.
- Na miejscu były trzy helikoptery, który przetransportowały poszkodowanych, ale nadal czekamy na więcej informacji. Nie wiadomo, dlaczego doszło do strzelaniny - poinformowała w rozmowie z TVN24 Krystyna Nurczyk z POLSKIEGO RADIA
Wśród potencjalnych przyczyn upatruje się ostatnie doniesienia na temat kryzysu w firmie. Kilka dni temu właściciele poinformowali o trudnościach z produkcją.
Na miejscu zdarzenia nadal pracują służby medyczne oraz siły bezpieczeństwa.