Popularna w Polsce kaczka krzyżówka uwiła sobie w Żorach (woj śląskie) gniazdo na trasie planowanej autostrady. Mało tego - złośliwe ptaszysko zniosło w nim jaja. I jest nietykalne, bo prawo zabrania niepokojenia kaczek podczas wysiadywania...
Przeczytaj koniecznie: Autostrada A4: Gangster obcinacz palców schwytany (FOTY)
Kaczka siedząca na 10 jajach za nic ma marzenia kierowców, którzy codziennie z utęsknieniem wypatrują chwili, gdy wreszcie będzie można przemierzyć kraj autostradami. Ptaszysko ma też w głębokim poważaniu terminy ukończenia inwestycji narzucone budowlańcom. Na gniazdo kaczka krzyżówka wybrała sobie miejsce oddalone od budowanego mostu autostrady A1 o jakieś 60 metrów. Ptak spokojnie wysiaduje 10 złożonych w gnieździe jaj, a robotnicy chcąc nie chcąc musieli się przenieść z pracami na dalsze odcinki budowy. Bo kaczce w wysiadywaniu potomstwa nie należy przeszkadzać.
- Takie jest prawo w Polsce i już - mówi dobitnie Roland Dobosz (49 l.), pełniący rolę nadzoru przyrodniczego w firmie budującej żorski odcinek A1. - Pracownicy zostali pouczeni, żeby szczególnie uważać na gniazdo. Samo zaś gniazdo zostało odgrodzone i oznakowane. Na szczęście do wylęgu zostało już niedużo czasu. Po wykluciu się potomstwa spróbujemy złapać matkę i jej małe, a potem przeniesiemy je nad jeden z pobliskich stawów - wyjaśnia Dobosz.
Sprawdź też: Autostrada A1 - miliony poszły w błoto
Takie jest w polsce prawo
Roland Dobosz (49 l.), który pełni nadzór przyrodniczy nad budową, tłumaczy, że według przepisów kaczki nie można niepokoić, dopóki nie wyklują się pisklaki