Bazarowy spirytus można bez problemu kupić już za 14 złotych za litr. W sklepie pół litra kosztuje nawet 50 złotych. Wniosek jest prosty, większość klientów zdecyduje się na tańszy odpowiednik na straganie.
Według danych Polskiego Przemysłu Spirytusowego, co siódma, nielegalnie sprzedawana butelka może być śmiertelnie niebezpieczna. Kupując alkohol na bazarze, nie mamy pewności, czy w butelce przypadkiem nie znajduje się niebezpieczny alkohol metylowy. Być może uda się nam kilka razy trafić na alkohol bez akcyzy, który nam nie zaszkodzi. Istnieje jednak ryzyko, że następnym razem trafimy na butelkę z zabójczym trunkiem.
>>> Gostyń. Wódka zabiła 46-letniego mężczyznę
"Lewy" spirytus sprzedawany jest w plastikowych butelkach, takich jak po oleju. Jak podaje "Fakt", butelki nie mają etykiet ani znaków akcyzy. Najczęściej zabezpieczone są żółtymi nakrętkami. Czasami w płynie można zauważyć delikatny osad lub niewielkie drobinki.