Tajemnica LISTU generała PETELICKIEGO. Sławomir Petelicki mógł zostawić LIST POŻEGNALNY. Czy ktoś go UKRYŁ

2012-06-22 14:48

Według ustaleń "Super Expressu" generał Sławomir Petelicki (+ 66 l.) tuż przed samobójstwem mógł zostawić pożegnalny list. Miał w nim podać przyczyny targnięcia się na życie. Śledczy, którzy pojawili się na miejscu, listu nie znaleźli. Czy więc mógł zostać przed ich przyjazdem celowo ukryty?

List miał być napisany przez Sławomira Petelickiego w sobotę, czyli w dniu popełnienia samobójstwa. Generał miał w nim wskazać przyczyny desperackiego kroku. Przypomnijmy, że na miejscu samobójstwa jako pierwsza pojawiła się żona generała Agnieszka Petelicka (43 l.). To ona powiadomiła policję, która niedługo później zabezpieczała wszelkie ślady w garażu, w którym padł śmiertelny strzał.

Później pojawiły się głosy, że listu nie znaleziono. Pytana przez nas o to warszawska prokuratura okręgowa ucina dyskusję. - Ani w domu, ani w garażu żadnej korespondencji nie ujawniono - mówi nam prokurator Dariusz Ślepokura.

Ale śledczy pracujący nad sprawą nie wykluczają, że taki list powstał, tyle że został celowo ukryty. - Ktoś mógł celowo go schować lub nawet zniszczyć, z uwagi na jego osobistą treść - mówi nam osoba znająca sprawę.

Oficjalnym ostatnim listem, który ujawniła dwa dni temu nieoficjalna strona formacji GROM, była majowa korespondencja skierowana przez generała do swoich byłych żołnierzy. Wspominał w nim 20-letnią działalność jednostki i jej zasługi dla Polski.

"W październiku 1999 r. zostałem zdjęty ze stanowiska dowódcy GROM. Jednostka przeszła do Ministerstwa Obrony Narodowej. Do kwietnia 2009 r. GROM-em dowodzili oficerowie spoza Jednostki, którzy nie przeszli selekcji ani szkolenia. Aktualnie dowództwo GROM-u składa się z ludzi, którzy byli od początku w Jednostce i brali udział w jej misjach bojowych. Teraz już jestem spokojny o moje dziecko" - pisał Petelicki.

Twórca GROM-u zastrzelił się w sobotnie popołudnie w garażu. Sekcja zwłok wykazała, że generał zginął od pojedynczego strzału z pistoletu w skroń. Jako przyczynę samobójstwa najczęściej wskazuje się problemy rodzinne.

Mówi się również o politycznym podłożu śmierci i niejasnych, biznesowych powiązaniach. Generał Petelicki zostanie pochowany w następnym tygodniu na warszawskich Powązkach. Pogrzeb będzie miał państwowy i uroczysty charakter.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają