- Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Niestety, lekarz stwierdził, że 41-letnia kobieta nie żyje. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie był to zgon z przyczyn naturalnych, a do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. W tej sprawie wykonywane są czynności - powiedziała rzecznik lubelskiej prokuratury, Renata Laszczka-Rusek. Zwłoki 41-letniej kobiety zostały odnalezione 20 lutego, pod jednej z klatek przy ulicy Gęsiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta mogła zginąć od ciosów tępym narzędziem. Do tej pory funkcjonariusze nikogo nie zatrzymali. Jeszcze we wtorek ma się odbyć sekcja zwłok, dzięki której być może uda się ustalić bezpośrednią przyczynę zgonu.
- Prokurator obecny na miejscu uznał, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. Prowadzimy postępowanie w kierunku zabójstwa - dodała rzecznik w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Zobacz: Tragiczny wypadek na Podlasiu! Nie żyje dwóch mężczyzn