Na dryfujące w zalewie w Starachowicach ciało natrafili policjanci. Na miejsce szybko wezwano straż pożarną. Po wyłowieniu zwłok z zalewu Lubianka, okazało się, że należały one do 69-letniego mężczyzny, którego zaginięcie kilka godzin wcześniej zgłosiła rodzina - podaje serwis echodnia.eu. Bliscy mężczyzny w niedzielę rano poinformowali funkcjonariuszy ze Starachowic o zaginięciu 69-latka. natychmiast ruszyły poszukiwania,. Niestety ich efekt był tragiczny - przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 69-latka.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób mężczyzna zginął. Policja zajęła się sprawą. Próbuje ustalić szczegółowe okoliczności śmierci 69-latka.
Zobacz: Białystok: Pobił mnie taksówkarz