Jak informuje portal Wirtualna Polska po odnalezieniu ciała mężczyzny w jednej z toalet załoga konduktorska błyskawicznie wezwała policję z Władysławowa. Asp. sztab. Janusz Mandziuk z policji w Pucku zdradził: - Mężczyzna wyszedł z przedziału za Puckiem. Podróżował z partnerką w podobnym wieku, ale nie można jej jeszcze przesłuchać. Była w szoku - wezwano do niej karetkę.
Według wstępnych ustaleń śledczych mężczyzna zdecydował się popełnić samobójstwo, wieszając się na pasku. Na miejscu pracował lekarz sądowy, technik kryminalistyki i ekipa dochodzeniowo-śledcza. Teraz sprawę te ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo, które poprowadzi Prokuratura Rejonowa w Pucku.