Tajemnicze nagranie z Ewą Tylman. Będzie przełom w śledztwie?

2016-01-28 16:00

Brat zaginionej Ewy Tylman poinformował, ze policja ma nagranie z kamery monitoringu Politechniki Poznańskiej, która jest skierowana na most Rocha i jego okolice. Niestety nie chce go ujawnić nawet rodzinie zaginionej. Czyżby to był przełom w sprawie? czy policja wie, co wydarzyło się z Ewą Tylman?

Sprawa zaginięcia Ewy Tylman wydaje się nie mieć końca. Co chwilę pojawiają się nowe wątki, które rzucają nowe światło na zniknięcie dziewczyny. Rodzina 26-latki prowadzi poszukiwania na własną rękę. Brat zaginionej zaapelował na Facebooku o pomoc finansową. Celem jest zebranie środków na ekspertyzę dna koryta rzeki Warty na odcinku 250 km. Ekspertyza zostanie przeprowadzona przez Grupę Specjalną Płetwonurków Rzeczpospolitej Polskiej z wykorzystaniem najnowocześniejszego sprzętu do analizy hydrograficznej. - Jeśli ekspertyza nie ujawni ciała Ewy w wodzie, to będzie to bardzo ważny i wysoce wiarygodny dokument, który będzie mógł pomóc organom ścigania zastanowić się nad innym przebiegiem wydarzeń. - mówi Piotr Tylman Pod apelem jedne z internautów zamieścił komentarz, w którym sugeruje, że policja powinna uzyskać nagranie z monitoringu z Politechniki Poznańskiej.

- Zastanawia mnie motyw kamery umieszczonej na wieżowcu Politechniki, która skierowana jest centralnie na most Rocha, duże połacie z prawej i z lewej strony mostu oraz wzdłuż i wszerz, jak i wartostradę. Czasem pokazują na żywo obraz z tej kamery w Ratajskiej Telewizji, tak samo jak pokazują na żywo Rondo Rataje z wieżowca na os. Jagiellońskim i to w kolorze. Odległość i widoczność jest podobna jak w przypadku Politechniki i Mostu Rocha. Wiadomo, że Pan Rutkowski na konferencjach pokazywał ujęcia z różnych kamer, a z tej nie pokazał. Dziwne i zastanawiające. Pokazywano tylko nagrania z kamery przemysłowej od strony kortów tenisowych za mostem i przed mostem, z kamery Ibisu oraz apartamentowca przed wejściem na most. Obie te kamery nagrywają w kiepskiej jakości i to w kolorze czarno-białym. Policja i Pan Rutkowski dobrze wiedzą, że jest taka kamera, to dlaczego nie pokazał nic na konferencji? Nie działała tego dnia czy może wyłączają ją na okres nocny? A może coś więcej? Zagadka prawdopodobnie by się już rozwiązała - napisał Patryk K.

Piotr Tylman odpowiedział na ten komentarz i poinformował, ze policja ma już te wszystkie nagrania. Jednak nie udostępniono ich ani rodzinie zaginionej kobiety, ani detektywowi Rutkowskiemu. Co zatem widać na tych nagraniach? Czyżby policja była już bliska rozwikłania zagadki zaginięcia Ewy Tylman? Niestety, póki co na te pytania może odpowiedzieć wyłącznie policja i prokuratura.

Kobieta zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Wyszła wtedy z imprezy firmowej ze swoim kolegą z pracy Adamem Z.. Miała wracać taksówką do domu. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały jak szła ze swoim znajomym przez Poznań w kierunku mostu Rocha. Policja bezskutecznie przeszukała dno Warty - do tej pory nie znaleziono ciała. Przeanalizowano szereg nagrań z monitoringu i przesłuchano świadków.

 

Zobacz: Dramatyczny apel brata Ewy Tylman. Co się stało?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki