Tajna instrukcja Platformy - tak sztab Komorowskiego werbuje wyborców (FOTO!)

2010-06-16 12:36

Pan Bóg ma różnych pacjentów na ziemi, dlatego ważne jest, abyśmy byli przygotowani na sytuacje nadzwyczajne - tak brzmi fragment tajnej instrukcji przygotowanej przez sztab Platformy Obywatelskiej dla wolontariuszy biorących udział w akcji wyborczej "od drzwi do drzwi". Akcja ma pomóc Bronisławowi Komorowskiemu (58 l.) już w pierwszej turze wygrać wybory.

Akcja zorganizowana w całej Polsce ma się zakończyć w piątek o 18.00. Zaangażowanych jest w nią pięć tysięcy wolontariuszy, którzy chodzą po domach i próbują przekonać do głosowania na marszałka Sejmu. Zanim uczestnicy akcji zapukali do drzwi Polaków, dostali instrukcję. A w niej kilka "szkoleniowych" przykazań.

Przy okazji akcji wolontariusze mają zapoznawać się z plotkami na temat kandydata PO. Mają je spisywać i przekazywać do sztabu. W kwestii bezpieczeństwa dokument przypomina, że "każda grupa wolontariuszy powinna mieć przynajmniej jeden telefon komórkowy, aby móc wezwać pomoc". - Policja ma obowiązek ochraniać działania związane z wyborami - przekonują autorzy instrukcji. "Jeżeli w którymkolwiek momencie spotkania nasz rozmówca stwierdzi zdecydowanie, że nie będzie głosować na Bronisława Komorowskiego, nie wchodzimy z nim dyskusję." - czytamy.

Pod instrukcją podpisany jest europoseł Platformy Krzysztof Lisek (43 l.). - To instrukcja wzorowana na amerykańskiej kampanii "od drzwi do drzwi". Być może w Polsce jeszcze nieznana - mówi nam Lisek. - Wzorzec był amerykański, ale poszczególne punkty instrukcji robiłem ja wraz z innymi członkami PO - dodaje. W końcu przyznaje, że podpis "Pan Bóg ma różnych pacjentów" jest nieszczęśliwy.

Suchej nitki na pomyśle Platformy nie zostawiają natomiast specjaliści.

Sebastian Chachołek, specjalista PR

- Uśmiałem się, jak przeczytałem tę instrukcję. Jest żenująca. Kojarzy mi się ze szkoleniem osób, które handlują wycieraczkami samochodowymi. Gdybym był na miejscu wolontariuszy Platformy, byłoby mi wstyd, że w taki sposób mnie uczą, żeby przekonywać ludzi, by zagłosowali na Komorowskiego.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają