Główny raport z weryfikacji WSI opracowany w 2007 roku oraz aneks do raportu stworzone przez Antoniego Macierewicza, są do dziś tajnymi dokumentami stworzonymi tylko w jednym egzemplarzu.
Trudno jest ocenić w jakim stopniu materiały, które trafiły do redakcji Wprost pokrywają się z tajnymi dokumentami. Wprost po rozmowach z osobami powiązanymi ze sprawą ocenia, że jest to część powstała podczas prac nad aneksem będąca jednocześnie fragmentem obszerniejszego dokumentu - czytamy na gazeta.pl
Co jest w ściśle tajnych dokumentach?
Akta ujawniają szokujące informacje na temat tajnych dokumentów dotyczą handlu bronią, przedsięwzięć gospodarczych WSI, powiązań polskich i rosyjskich firm zbrojeniowych oraz kontaktów ludzi WSI z mafią - czytamy we Wprost. Łączne straty państwa związane z fałszywymi umowami, handlem nieistniejącym oprogramowaniem komputerowym, wyłudzaniem kredytów bankowych i nieuprawnionym odzyskiwaniem podatku VAT, szacuje się na około 400 mln złotych! - czytamy we Wprost.
Już we wcześniejszych raportach Komisja Weryfikacyjna oskarżała WSI o infiltrację przez służby państw byłego ZSRR. Jak wynika z dokumentów ZSRR miało "wgląd w budżet i bilans finansowy WAT, w tym finansowani prac naukowych, badawczych i wdrożeniowych na zapotrzebowanie polskiego wojska. Oznacza to, że posługujący się kilkoma tożsamościami, powiązany z obcym wywiadem, międzynarodowy przestępca Igor Kapylow miał otrzymywać informacje o stopniu zaawansowania ściśle tajnych prac. (...) Ustalono, że szczególnie interesował go system rakietowy. WSI, które odpowiedzialne były za kontrwywiadowczą osłonę technologii na WAT, same przekazały ją w obce ręce" - czytamy we Wprost.
Materiały jakie posiada Wprost dowodzą, że WSI miało powiązania z terrorystami. Kontakty terrorystów z polskimi służbami i handlarzami bronią sięgają jeszcze PRL-u. Handlarze broni z Bliskiego Wschodu mieli bliskie stosunki z polskimi politykami i oficerami.
Materiały mogą również wskazywać na powiązanie WSI z mafią Pruszkowską. Powiązania te dotyczyć mają handlu samochodami, narkotykami, perfumami i spirytusem - czytamy we Wprost.
Bronisław Komorowski na celowniku
Akta udowadniają, że Macierewicz szukał haczyków na Bronisława Komorowskiego. – Według weryfikatorów obecny prezydent Bronisław Komorowski patronował podejrzanej fundacji, która wyłudzała pieniądze Wojskowej Akademii Technicznej, używał materiałów WSI do niszczenia podwładnych – pisze Wprost.
Gdzie można przeczytać tajne dokumenty?
Skany dokumentów zostaną przedstawione w poniedziałkowym wydaniu Wprost.