Koncert "Jednego Serca" zorganizowany w warszawskim Tetrze Wielkim poświęcony był pamięci pasażerów Tu-154, który rok temu rozbił się pod Smoleńskiem. Udział w nim wzięli najznamienitsi polscy artyści, a na widowni oprócz prezydenta Bronisława Komorowskiego (59 l.), jego małżonki i członków rządu zasiedli też czołowi politycy SLD. Był szef partii Grzegorz Napieralski (37 l.), jego prawa ręka i zarazem rzecznik ugrupowania Tomasz Kalita (32 l.), a także wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (57 l.).
Przeczytaj koniecznie: Smoleńsk: Prezydenci Polski i Rosji złożą kwiaty pod brzozą, zamieniona tablica wróci do Polski ZDJĘCIA
Tuż po podniosłej i chwytającej za serce imprezie politycy SLD wspólnie udali się do pobliskiej restauracji sushi. Tu już po chwili, obok japońskich potraw, pojawiła się charakterystyczna butelka jednego ze szwedzkich producentów wódek. Na toasty długo czekać nie trzeba było... Na czyją cześć? - Marszałek Wenderlich po tym wyjątkowo ciężkim i smutnym dniu zaprosił nas po koncercie na kolację. Ilość alkoholu była symboliczna. A toasty dedykowaliśmy przyjaciołom, którzy zginęli rok temu - wyjaśnia kulisy spotkania Kalita.
Pod Smoleńskiem życie stracił m.in. ówczesny kandydat SLD na prezydenta Jerzy Szmajdziński (+58 l.) oraz posłanki Jolanta Szymanek-Deresz (+56 l.) i Izabela Jaruga-Nowacka (+60 l.).