Czyżby zawodniczka żeglująca w klasie Yngling chciała w ten niekonwencjonalny sposób zapewnić sobie jak najbardziej opływową sylwetkę? A może tajemnica leży zupełnie gdzie indziej? Niektórzy kibice spekulowali po zawodach, że chodzi o... zrzucenie niepotrzebnego balastu.
Tak czy inaczej, na razie te nietypowe zabiegi nie przynoszą Niemkom wielkich sukcesów. Po czterech wyścigach załoga naszych zachodnich sąsiadów zajmuje dziewiąte miejsce na piętnaście startujących ekip.