Jak donosi radio RMF FM, możemy być spokojni o bezpieczeństwo naszych posłów w Sejmie – przynajmniej jeśli chodzi o przepisy przeciwpożarowe. Gdyby nagle rozległ się alarm to potrafią oni opuścić salę posiedzeń w 3 minuty.
Przeczytaj koniecznie: Drzewiecki wrócił do Sejmu - chce oddać pieniądze za urlop
W piątek przed to udowodnili! Podczas ostatniego głosowania tego posiedzenia na sali było 370 posłów. Po podaniu wyników w lawach zostało... 8 osób (wliczając marszałka Stefana Niesiołowskiego, który prowadził obrady). Pozostali wyszli i zrobili to naprawdę szybko – 362 osoby wydostały się na "wolność" w ciągu trzech minut! Czyli posłowie rozpoczęli weekend w piątek przed godziną 11.
Dodajmy, że po godzinie 12 na sali było już tylko trzech posłów i marszałek Niesiołowski.
Honor zwracamy natomiast wszystkim którzy pracowali pilnie w sejmowych komisjach. Na posiedzeniu komisji ds. Unii Europejskiej reporter RMF FM naliczył 31 posłów (powinno być 43), natomiast w podkomisji ds. zmian w kodyfikacjach obradowało 9-ciu wytrwałych (powinno być 17).