Już drastycznie spadły ceny notowanych na warszawskiej giełdzie akcji, cześć swoich oszczędności stracili też przyszli emeryci. Jednak światowi eksperci ostrzegają. To jeszcze nie koniec, a kolejne instytucje finansowe mogą być zagrożone. Czy Polakom grozi powtórka z lat 30. XX wieku, kiedy w wyniku Wielkiego Kryzysu upadały banki, szalała inflacja, a setki tysięcy ludzi straciło pracę?
- Najgorsze, co jest w stanie przynieść kryzys finansowy, może wciąż być przed nami - ostrzega Dominique Strauss-Kahn (59 l.), szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Obecnie ciągle nie wiadomo, ile jeszcze z największych instytucji finansowych może być zagrożonych bankructwem. Dlatego po trzech dniach spadków na światowych giełdach nadal istnieje niebezpieczeństwo, że krach zacznie być odczuwany przez zwykłych ludzi.
"Super Express" poprosił ekonomistów o radę, co robić, by w trakcie światowego kryzysu nie stracić swoich oszczędności.
Ekonomista i analityk finansowy Marek Zuber (38 l.) wyjaśnia, że wśród najbardziej narażonych na jego działanie są przyszli emeryci, którzy stracili część odkładanych w OFE pieniędzy.
Jednocześnie uspokaja, że nie grozi nam upadek polskich banków. Nie wycofujmy więc w panice swoich oszczędności.
Zupełnie inaczej do problemu podchodzi Elżbieta Kalinowska (60 l.), gospodyni z Wrocławia, która przetrwała już niejeden kryzys. Jej recepta jest bardzo prosta. - Każdy powinien mieć w domu wszystko, co jest potrzebne, by przeżyć jakiś czas bez zakupów - mówi pani Elżbieta. - Wtedy żaden kryzys nam niestraszny.
Radzi: Marek Zuber (38 l.) ekonomista, analityk finansowy
1.Jeśli masz akcje, nie sprzedawaj ich w popłochu, przecież niedługo mogą zacząć zyskiwać na wartości
2.Nie wycofuj pieniędzy z banku. Pieniądze gromadzone na kontach i lokatach w Polsce są bezpieczne
3.Inwestuj w obligacje Skarbu Państwa, one na pewno są bezpieczne
4.Kupuj złoto i srebro. To ostatni moment. Już niedługo będą zbyt drogie, by dalej było to opłacalne
5.Kupuj akcje, ale tylko jeśli masz zamiar inwestować pieniądze na kilka lat
Radzi: Elżbieta Kalinowska (60 l.) gospodyni z Wrocławia
1.Zrób zapasy żywności, która szybko się nie psuje np. mąka, cukier, makaron, ryż, olej
2.Przygotuj własne przetwory na zimę: kiszone ogórki, paprykę, dżemy, kompoty
3.Kup zapas ziemniaków. W piwnicy na pewno dotrwają do następnego sezonu
4.Ukiś kapustę. Jak przyjdzie najgorsze, można z niej przygotowywać mnóstwo potraw
5.Miej w domu zawsze spory zapas mięsa. Możesz je peklować lub mrozić w zamrażarce