Do PL.2012 lada dzień trafią nowiutkie auta, wynajęte specjalnie dla kierownictwa oraz pracowników spółki. Przetarg na wynajem luksusowych bryk rozstrzygnięto w ubiegłym tygodniu.
Ustaliliśmy, że szef firmy Marcin Herra oraz jego trzech zastępców: Andrzej Bogucki (55 l.), Wojciech Folejewski (42 l.), Rafał Kapler (33 l.) będą jeździć nowymi volkswagenami passatami. Auta będą miały automatyczną klimatyzację, automatyczną skrzynię biegów i reflektory, które są tak ustawione, że same dostosowują się do drogi... Każdy samochód jest wart ok. 125 tys. zł. Niewiele gorsze wozy dostanie dziesięciu pracowników spółki - koordynatorzy przygotowań do EURO. Oni będą jeździć wynajętymi fordami focusami (każdy wart ok. 75 tys. zł). Koszt całej floty to zatem 1,2 mln zł!
- Wynajem wyjdzie taniej, niż byśmy je kupowali - twierdzi rzeczniczka spółki Katarzyna Meller. Obliczyliśmy, że czteroletni wynajem VW passata to ok. 180-200 tys. zł, czyli drożej aniżeli kupno. Dla kierownictwa spółki najważniejszy jest jednak jeden drobny szczegół - dzięki wynajmowi w każdej chwili można auto zamienić na nowe.
Próbowaliśmy się skontaktować z prezesem Herrą, ale wyjechał na urlop... Kilka dni temu we Wrocławiu osobiście zachwalał działania swojej spółki. Wczoraj okazało się, że z budową stadionu w stolicy Dolnego Śląska mogą być spore problemy. Zamiast gadania i wożenia się luksusowymi autami, prezes Herra powinien wziąć się do roboty! Zwłaszcza że za tę robotę dostaje olbrzymie pieniądze. - U was pensje menedżerów są dziesiątki razy wyższe niż u nas - mówił niedawno na łamach "Super Expressu" Jewhen Czerwonenko (49 l.), przewodniczący ukraińskiej narodowej agencji ds. EURO 2012, czyli odpowiednik Marcina Herry na Ukrainie.