Tak zabijaliśmy Anię

2009-08-20 4:00

Zwyrodnialcy, którzy brutalnie zgwałcili, zamordowali i spalili ciało Ani Kurkowskiej (21 l.) - ślicznej dziewczyny z Zambrowa (woj. podlaskie), wkrótce staną przed sądem i odpowiedzą za swoją koszmarną zbrodnię. Wczoraj na miejscu okropnej kaźni we wsi Sędziwuje bandyci opowiadali wstrząśniętym śledczym, jak wykorzystali i zabili piękną 21-latkę.

O tej makabrycznej zbrodni, która wstrząsnęła całą Polską, pisaliśmy we wtorek. Tadeusz Sz. (23 l.) i Andrzej Sz. (26 l.) z Zambrowa (woj. podlaskie) zwabili do starego domu w pobliskiej wsi Sędziwuje poznaną przez Internet Anię. W położonym z dala od ludzkich osiedli domu bandyci początkowo bawili się z dziewczyną przy alkoholu.

Nagle jednak rzucili się na nią. Najpierw brutalnie zgwałcili 21-latkę, a potem nożem i siekierą zmasakrowali jej ciało. Aby zatrzeć ślady tej potwornej zbrodni, wrzucili martwą dziewczynę do ogniska.

Na szczęście zwyrodnialcy błyskawicznie wpadli w ręce podlaskich policjantów. Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Łomży. Obaj mężczyźni przyznali się do winy i usłyszeli zarzuty popełnienia morderstwa z wyjątkowym okrucieństwem, za co grozi im dożywocie. Sąd do czasu rozprawy zastosował wobec nich 3-miesięczny areszt.

Wczoraj obaj bandyci, z rękoma i nogami zakutymi w kajdany, zostali przewiezieni na miejsce zbrodni. Pod silną eskortą policji opowiadali zszokowanym śledczym o szczegółach popełnionej przez nich zbrodni. Choć opowiadali o koszmarnych rzeczach, na ich twarzach nie było śladu skruchy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki