Do paradoksu dochodzi w Krakowie przed budynkiem punktu krwiodawstwa przy ulicy Rzeźniczej. To jedyny punkt w całym regionie, gdzie nie ma darmowego parkingu, a pacjenci muszą płacić kary za pozostawienie samochodu. - Zgłaszają się do mnie honorowi dawcy krwi z mandatami wystawionymi podczas ich pobytu w Centrum, oczekując z naszej strony rozwiązania problemu - mówi dla Gazety Krakowskiej Jolanta Zatorska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie. Sprawa od dwóch lat nie została wyjaśniona. Przewodniczący Rady Miasta tłumaczy, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy sprawę wyjaśni i podejmie decyzję, czy darmowy parking pod punktem krwiodawstwa powstanie. - Honorowi dawcy krwi nie są zwolnieni z opłat w strefie, a tym samym wystawione zawiadomienie nie podlega anulowaniu - mówi Jan Machowski z biura prasowego magistratu w imieniu spółki zarządzającej strefą parkowania.
Tak zniechęca się ludzi w Polsce do oddawania krwi
2016-05-31
12:00
Honorowi dawcy krwi w Krakowie są... karani mandatami za parkowanie. W pobliżu budynku Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa znajduje się jedynie parking płatny. I tak pacjenci z powodu dłuższego zabiegu muszą płacić kary za nieuregulowanie opłaty parkingowej. Dyrektor placówki od dwóch lat walczy o darmowy parking dla honorowych dawców.