Kilka lat temu w "Trybunie" Joanna Senyszyn mówiła: "Partia musi przyjąć strategię, priorytety i zdefiniować, co jest dla nas wrogiem. Naszymi wrogami są bieda, bezrobocie, wykluczenie społeczne". Sama biedy nie klepie, a Parlament Europejski służy jej aż nadto.
Na początku kadencji miała odłożonych 155 tys. zł i 99 tys. euro (ok. 400 tys. zł). Rok później jej stan posiadania zaczął się zwiększać. Oszczędzała, jakżeby inaczej, w euro. Jak wynika z oświadczenia majątkowego za 2010 r., na jej koncie było już 129 tys. euro. W ubiegłym roku europosłanka SLD miała już astronomiczną kwotę 332 tys. euro (1,42 mln zł), a do tego 34 tys. zł, 900 dolarów i 70 funtów. W sumie jej obecny stan posiadania to blisko 1,5 mln zł. Do tego ma dom wart pół mln zł, mieszkanie, lokale na wynajem.
A co z biednymi? Senyszyn zajmuje się działalnością pozapartyjną, ale skierowaną w inną stronę. A to zagrała jako statystka w spektaklu o śmierci małej Madzi, a to próbowała swoich sił w krakowskiej szopce z udziałem polityków, a to dubbingowała głos w dziecięcym serialu "Fineasz i Ferb". Gorzej z jej polityczną działalnością. Ostatnia aktywność? Pierwszą chciała wyrzucić z SLD Ryszarda Kalisza (56 l.), krytykowała na swoim blogu Kościół, nie zostawiła suchej nitki na antygejowskich wypowiedziach byłego prezydenta Polski Lecha Wałęsy (70 l.). O aktywności w Parlamencie Europejskim cisza....
Majątek Joanny Senyszyn:
Oszczędności: 1,5 mln zł
Papiery wartościowe - 478 600 zł
Fundusz inwestycyjny - 43 760 zł
Dom 130 mkw. - 525 tys. zł
Mieszkanie 79,3 mkw. - 60 tys. zł
Gospodarstwo - 100 tys. zł
Nieruchomość - 180 tys. zł
Siedem mieszkań o wartości - 1,2 mln zł
Trzy miejsca garażowe - 30 tys. zł
Nissan murano - 99 tys. zł
Mitsubishi outlander - 79 tys. zł
Fiat ducato - 40 tys. zł