Apartament prezydencki w hotelu Marriott w samym centrum Warszawy jest zarezerwowany już od tygodnia. Amerykańskie służby Secret Service musiały go dokładnie sprawdzić przed przylotem Obamy. Prezydent wyląduje rano na Okęciu i ulicą Żwirki i Wigury uda się prosto do hotelu. Tam czeka na niego dwupoziomowy apartament prezydencki.
Na pierwszym poziomie znajdują się m.in. fortepian, wygodne fotele i kanapa wypoczynkowa oraz łazienka. Przez ogromne panoramiczne okna Obama będzie mógł podziwiać panoramę Warszawy. Kręcone schody prowadzą do dwóch królewskich sypialni, które sąsiadują z ogromną łazienką.
Prezydent USA nie będzie korzystał z hotelowej kuchni, ponieważ zabiera swojego osobistego kucharza, który gotuje mu ulubione dania. Także produkty spożywcze przylatują transportem z Ameryki.
Po krótkim wypoczynku Obama jeszcze przed południem spotka się z prezydentem Bronisławem Komorowskim (61 l.) i premierem Donaldem Tuskiem (57 l.) w Belwederze. Następnie o bezpieczeństwie będzie debatował z przywódcami Europy Środkowo-Wschodniej. W ambasadzie USA prezydent Obama spotka się natomiast z dopiero co wybranym przywódcą Ukrainy Petrem Poroszenką (49 l.).
Amerykański prezydent nie weźmie udziału w uroczystości wręczenia nagrody Solidarności przywódcy Tatarów krymskich Mustafie Dżemilewowi (71 l.). Pojawi się jednak na kolacji z tej okazji, którą goście zjedzą w Arkadach Kubickiego.
Dzień później na pl. Zamkowym o 11.30 rozpoczną się uroczystości związane ze Świętem Wolności. Barack Obama przyjedzie tam w kordonie służb mundurowych swoją amerykańską limuzyną. Kolumna prezydencka ruszy spod hotelu Alejami Jerozolimskimi, a następnie Nowym Światem aż do pl. Zamkowego. Tam Obama wygłosi specjalne przemówienie. Po uroczystościach odleci do Stanów Zjednoczonych.
Zobacz też: Kto jest POLITYKIEM 25-lecia? Głosuj!