To cud, że pasażerom tego durnia nic się nie stało. Pracownicy stacji paliw w Goleniowie (woj. zachodniopomorskie) przecierali oczy ze zdumienia, kiedy pod dystrybutorem zatrzymała się taksówka, a z niej wytoczył się kompletnie pijany taksówkarz Leszek Z. (50 l.). Ledwo trzymający się na nogach kierowca z wielkim trudem zatankował auto, po czym jakby nigdy nic odjechał w stronę Nowogardu. Na szczęście powiadomiony o tym patrol policji szybko go przechwycił. Alkomat wykazał u taksówkarza aż 3 promile alkoholu. Nie wiadomo, ilu pasażerów pijak zdążył przewieźć. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.
Taksówkarz z 3 promilami
2009-01-06
3:00
Ten nieodpowiedzialny dureń woził pasażerów