Taksówkarze to prawdziwi eksperci od spraw stolicy. To właśnie od nich, zawodowych kierowców, urzędnicy powinni się uczyć! Wyliczają swoje codzienne problemy i zmagania jednym tchem. Dodają, że pani prezydent nie interesuje się ich sprawami - złą organizacją ruchu, fatalnym stanem dróg i nieuczciwą konkurencją. Ich zawód to nie bułka z masłem, zwłaszcza w zatłoczonej Warszawie. Mają sporo do powiedzenia prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz (57 l.) i Januszowi Galasowi (51 l.), miejskiemu inżynierowi ruchu.
Nikogo nie obchodzi nasz los
Henryk Szałkowski (60 I.):
- Bulwersuje mnie to, że nasz zawód nie ma swojego reprezentanta w Radzie Miasta. A urzędnicy nie interesują się naszymi problemami
Najgorzej pod Feminą
Ireneusz Całka (50 l.):
- Najciężej mi przejechać skrzyżowaniem ul. Jana Pawła z aleją Solidarności. Denerwują mnie przedłużające się remonty ulic.
Okropny bałagan
Mieczysław Ciołek (56 l.):
- Najgorszy w Warszawie jest bałagan, a poza tym to, że pod Centralnym nie mogę zatrzymać się nawet na chwilę, bo nie należę do korporacji.
Światła blokują ruch
Artur Dąbrowski (50 l.):
- Denerwuje mnie brak kultury na drodze i korki! A organizacja ruchu jest fatalna. U nas światła zamiast usprawniać jazdę, tylko blokują przejazd.
Korki to zmora
Jerzy Ozga (50 l.):
- Najgorzej jeździ mi się przy metrze Wilanowska i przy wyjeździe Puławską na Piaseczno. Korki to zmora Warszawy!
Most Grota stoi
Józef Rutkowski (66 l.):
- Najgorsi są urzędnicy, którzy kierują ruchem zza biurek. Jeden wyjazd z supermarketu potrafi zakorkować most Grota Roweckiego.
Brakuje toalet
Marek Szablewicz (50 l.):
- W Warszawie bardzo brakuje miejskich toalet. Przecież nie może być tak, że taksówkarze muszą chować się za potrzebą gdzieś po krzakach!
Dziury w ulicach
Roman Teodorczuk (53 l.):
- Rejon Emilii Plater wygląda skandalicznie! Dziury i korki. To wstyd i hańba, a nie stolica europejskiego kraju.
Brak szacunku
Mieczysław Baranowski (68 l.):
- Denerwuje mnie to, że w tym mieście nie szanuje się naszego zawodu. A wszystko dlatego, że opinię psują nam nieuczciwi "przewoźnicy osób".
Chaos przy Arkadii
Piotr Ślesicki (51 l.):
- Najbardziej irytuje mnie jako kierowcę rejon dookoła Arkadii. Panuje tam zupełny chaos i ciągły tłok. Ja ustawiłbym tam kładkę dla pieszych.