Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin wyrażając dumę i satysfakcję z tego wpisu podkreśliła, że dokonanie go przez Komitet w Krakowie ma "dodatkowy symboliczny wymiar, gdyż Polska jako organizator sesji przywiązuje wielką wagę do ochrony dziedzictwa kulturowego". Prace nad wnioskiem o wpisanie Tarnowskich Gór na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO rozpoczęły się sześć lat temu.
- To wyjątkowe uczucie. Jestem tak wzruszony, że brak mi słów. To wielki dzień dla Tarnowskich Gór, dla nas, dla Górnego Śląska, dla Polski. Kiedyś w XVII w. Goethe powiedział o Tarnowskich Górach, że są na rubieżach państwa. Dzisiaj wiem, że jesteśmy w środku świata - mówił ze łzami w oczach wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej Zbigniew Pawlak.
Zarówno stowarzyszenie, jak i wszystkie inne podmioty zaangażowane w starania o wpisanie obiektu na listę mają nadzieję, że wpłynie to na wzrost liczby turystów. Z decyzji o wpisie cieszą się także sami mieszkańcy Tarnowskich Gór. W oczekiwaniu na werdykt, od rana tłumnie gromadzili się oni na tarnogórskim rynku, by na telebimie oglądać transmisję z obrad. Decyzję o wpisaniu na listę UNESCO przyjęli entuzjastycznie poprzez radosne okrzyki, wiwaty i oklaski.
Tarnogórskie zabytki były jedynym obiektem przemysłowym wśród 33 tegorocznych wniosków o wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
W zgłoszeniu jego autorzy wymieniali 28 obiektów, nie tylko w Tarnowskich Górach, ale też w sąsiednich Zbrosławicach i Bytomiu. Są to pozostałości po dawnych kopalniach rud srebra, ołowiu i cynku - kopalniane wyrobiska i szyby górnicze, system odwadniania i wykorzystania wody pogórniczej oraz elementy krajobrazu kulturowego.
Źródło: Polska Agencja Prasowa