Bełchatowianie po wczorajszym sukcesie nie powinni zająć w grupie miejsca niższego niż trzecie. A jeśli za tydzień w ostatnim spotkaniu pokonają Friedrichshafen na wyjeździe, mają szansę nawet na pierwszą lokatę.
Grecy nie mieli wiele do powiedzenia. Świetnie zagrali w obronie Stephane Antiga i Piotr Gacek, pod siatką dominował w bloku Daniel Pliński. Nieco rozkojarzony był momentami pierwszy atakujący Skry Mariusz Wlazły (26 l.). Jego jednak trzeba rozgrzeszyć - dzień przed meczem urodził mu się syn Arkadiusz.
- Bałem się, żeby nie stracić koncentracji i chciałem skupić się tylko na meczu. Poszło mi chyba nie najgorzej - cieszył się świeżo upieczony tata.