Już kolejny raz Morskie Oko pobiło rekord przybyłych turystów. W ostatnią niedzielę przybyło ponad 13 tys. turystów. Również rekord turystyczny został pobity w całych Tatrach - 14. sierpnia wszystkie szlaki odwiedziło ok. 40 tys. osób.
- Spodziewaliśmy się olbrzymiego ruchu w ten długi weekend, ale nie ukrywam, że zaskoczyły nas te rekordy - twierdzi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego dla portalu zakopane.naszemiasto.pl. - Te liczby są szokujące. To był horror!
We wcześniejszych latach najwyższa liczba zwiedzających na jeden dzień to było 10 tys. turystów - Morskie Oko oraz 37 tys. os. - Tatry. Nawet w czterokrotnie większych Tatrach Słowackich wszystkie szlaki dziennie w sezonie odwiedza zaledwie ok 17 tys. osób.
Tłok był wszędzie. Począwszy od punktów wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego, aż po podejścia pod niektóre szczyty, m.in.: pod Giewont, Orlą Perć i Rysy. Z kolei w Kuźnicach tłum był do kolejki na Kasprowy Wierch. Mimo wszystko najgorzej prezentował się dojazd na parking na Palenicy Białczańskiej.
- Nasz patrol stał w rejonie Wierchu Poroniec i tłumaczył kierowcom, że nie mają po co jechać dalej - mówi Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. - Funkcjonariusze puszczali tylko busy i tych, co jechali na Słowację. Resztę zawracali. Wielu turystów parkowało swoje samochody na poboczach drogi i dalej szli pieszo. Ostatni zaparkowali nawet 7 km od Palenicy.