Za każdą rozpoczętą godzinę wychowania przedszkolnego, przekraczającą wymiar bezpłatnych 5 godzin, pobiera się opłatę w wysokości symbolicznej złotówki. – Zakończył się montaż urządzeń służących do tego celu. Zależy nam na usprawnieniu działania systemu rozliczania czasu pobytu w przedszkolu. Elektroniczny system ewidencji pobytu dziecka w przedszkolu zapewni automatyczne rejestrowanie czasu przy wykorzystaniu indywidualnych kart zbliżeniowych – podkreśla Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej. Czytniki zamontowano przy wejściach do przedszkoli (jest 29 w mieście) i oddziałów przedszkolnych (jest ich 5). Przyprowadzający dziecko „odbija” kartę. To samo czyni, kiedy wychodzi z dzieckiem. W rudzkim magistracie poinformowano nas, że kupno czytników sfinansowały z własnych budżetów przedszkola i oddziały przedszkolne.
Rodzice i opiekunowie przedszkolaków mogą na bieżącą sprawdzić, jak długo ich pociechy bawiły w przedszkolu czy też przygotowywały się do nauki w oddziałach przedszkolnych. Wystarczy, że wejdą na dedykowaną stronę internetową i przez nią będą mieli dostęp do informacji o nie tylko o czasie pobytu dziecka w przedszkolu, należnościach i płatnościach, ale także o tym, co jadły lub jeść będą ich dzieci. Pierwszą kartę zbliżeniową rodzice dostają za darmo. Nie ma rozwiązania idealnego, którego nikt by nie krytykował. „Co stało na przeszkodzie, żeby było naliczanie minutowe? Proste i uczciwe. Tym bardziej, że kupujemy wszystko do przedszkola od papieru toaletowego, mydła, chusteczek, po papier do malowania. Za chwilę będą dyżury rodziców żeby posprzątać, bo na nic nie ma pieniędzy...” – ocenia jedna z matek nie do końca zadowolona z elektronicznego ewidencjonowania czasu pobytu dzieci w rudzkich przedszkolach.