Papież zmienił zasady spowiedzi. Tego nie będzie wolno robić
Papież Franciszek 1 czerwca wydał konstytucję apostolską "Pascite gregem Dei" (łac. Paście stado Boże), która między innymi zmieniła niektóre przepisy prawa kanonicznego dotyczące spowiedzi. Zmiany weszły w życie 8 grudnia i obowiązują katolików na całym świecie. Jedna z nowych regulacji może być zaskakująca dla niektórych wiernych, ale ma ona bardzo poważne konsekwencje. Papież Franciszek pod groźbą kary suspensy zakazał osobom, które przystąpiły do spowiedzi opowiadania w mediach o szczegółach ich rozmowy z kapłanem. Dziwny przepis ma swoje głębokie uzasadnienie, ponieważ księża muszą przestrzegać tajemnicy spowiedzi. Za jej złamanie grozi im najcięższa kara kościelna, czyli ekskomunika. Wobec tego kapłani nie mogą się bronić przed złośliwymi, a niekiedy nieprawdziwymi relacjami dotyczącymi szczegółów spowiedzi, które są ujawnianie w mediach. A czym jest kara suspensy, która grozi za publiczne opowiadanie o swoje spowiedzi? Tłumaczy to kanonista ks. prof. Piotr Majer. Szczegóły poniżej.
PRZECZYTAJ: Rewolucja w polskim Kościele! Od 12 grudnia kobiety będą robić to, czym zajmowali się tylko mężczyźni
- Suspensa to dosłownie "zawieszenie" – w pełnieniu urzędu lub w korzystaniu z uprawnień bądź pełnieniu zadań z nim związanych. Suspendowany nadal jest członkiem Kościoła, tyle że zawieszonym w wykonywaniu swojej funkcji. Ponieważ także świeccy pełnią w Kościele rozmaite urzędy i funkcje, mogą zostać zawieszeni w ich pełnieniu. Może chodzić np. o członka rady duszpasterskiej, świeckiego pracownika kurii, wykładowcę na uczelni kościelnej – ale tylko tego, kto pełni urząd "kościelny", nie np. kierowcy w instytucji kościelnej. Kara suspensy jest jedną z kar "poprawczych", czyli takich, które nakłada się po to, by przestępca się poprawił, porzucił złe postępowanie. Dlatego suspensa z natury jest karą czasową – gdy przestępca się poprawi, cel kary zostaje osiągnięty i kara może zostać cofnięta. Taka kara jest przewidziana m.in. za przestępstwo nieposłuszeństwa władzy kościelnej albo fałszywego oskarżenia kogoś o popełnienie przestępstwa. Takich przestępstw mogą dopuścić się także osoby świeckie - powiedział PAP ks. prof. Piotr Majer, kanonista, kierownik Katedry Kanonicznego Prawa Małżeńskiego na Wydziale Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i konsultor Rady Prawnej Konferencji Episkopatu Polski
ZOBACZ: Szokujące słowa papieża Franciszka o SEKSIE bez ślubu. Bronił jednego z arcybiskupów?