Jak podaje tvp.info w 2012 roku już trzy razy ktoś próbował wyłudzić dane posłów i pracowników kancelarii sejmu. Za każdym razem atak przebiega w ten sam sposób. Do posłów wysyłane były maile z prośbą o podanie kilku danych, m.in. hasła do skrzynki pocztowej, numeru telefonu i daty urodzenia. Z treści maila można się było wnioskować, że autorem jest ktoś z informatyków kto aktualizuje dane.
Pierwszy alarm dotyczący wyłudzania danych podniesiono w Sejmie lutym. Wówczas maile przychodziły dwukrotnie. Trzeci raz mail z prośbą o dane przyszedł na sejmowe skrzynki w czerwcu.
Jak podaje tvp.info, sejmowi informatycy próbowali prześledzić kto jest autorem ataków, jednak maile były rozsyłane tak, żeby nie zlokalizować ich nadawcy. Przebyły drogę m.in. przez Filipiny i Czechy i kilka innych państw. Nie były to jednak profesjonalne ataki hakerskie. Maile rozsyłane do posłów najprawdopodobniej były tłumaczone automatem, zawierały liczne błędy językowe i nie przetłumaczone słowa.
TELEFONY, HASŁA, daty urodzenia POSŁÓW: Oszuści polują na parlamentarzystów
2012-08-15
21:41
Posłowie muszą mieć się na baczności. Już trzy razy ktoś próbował wyłudzić hasła do ich skrzynek pocztowych, numery ich telefonów i inne poufne dane. Oszuści zawsze postępują tak samo, wysyłają grzeczną prośbę mailem o podanie kilku szczegółów sejmowego konta w celu „aktualizacji danych”.