Zbigniew Girzyński w najnowszym wpisie na blogu nawet nie stara się ukrywać co myśli na temat głównych stacji informacyjnych w polskiej telewizji. Chociaż żadna nazwa nie pada wprost, to nie trudno odnieść wrażenia, że chodzi mu o tvn24.
- Wiele osób, ja się do nich także zaliczam, zaczyna wyłączać telewizję, w każdym zaś razie stacje tzw. głównego nurtu, które wobec dzisiejszej absolutnej władzy PO są dyspozycyjne bardziej niż telewizja w okresie PRL wobec ówczesnej absolutnej władzy jaką była PZPR – ocenił poseł.
Polityk postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom widzom, którzy dostają białej gorączki kiedy włączają tvn24. Zaproponował nowatorskie rozwiązanie – stworzenie nowej telewizji opartej na środowiskach konserwatywno – liberalne.
Patrz też: Monika Olejnik opowiedziała KAWAŁ o Jarosławie Kaczyńskim. ŚMIESZNY?
- Mam na myśli liberalizm ekonomiczny, i to prawdziwy, a nie jego platformianą parodię, i nie obyczajowo – społeczny libertynizm – wyjaśnił Girzyński.
Nowa telewizja mogłaby odnieść sukces na miarę sukcesu „Gazety Polskiej”, której sprzedaż wciąż rośnie i portalu internetowego niezależna.pl. Pytanie brzmi kto zdecydowałby się zrealizować to przedsięwzięcie. Na blogu Girzyńskiego pada nawet nazwisko właściciela Polsatu Zygmunta Solorza.
- Gdyby Zygmunt Solorz kierował się tylko rachunkiem ekonomicznym zrobiłby dwie rzeczy: zmienił politykę wpuszczania Polsat News do telewizji kablowych i przeprofilował ją na wzór amerykańskiego Fox News w kanał o konserwatywnym nastawieniu. W ciągu paru miesięcy przegoniłby w oglądalności TVN24 przy okazji zarabiając mnóstwo pieniędzy – przewiduje polityk.
Konkurencją dla programu Kuby Wojewódzkiego byłby program Wojciecha Cejrowskiego. Tomasza Lisa zastąpiłby publicysta „Rzeczpospolitej” Rafał Ziemkiewicz, a Monikę Olejnik dziennikarka „Gazety Polskiej” Katarzyna Hejke.