Ten zamek ma... czubek

2007-11-05 17:47

Wieże starych zamków są okrągłe albo kwadratowe. Ale jest w Polsce jeden wyjątek - to wieża zamku w Bolkowie, zbudowana na planie... kropli wody!

Równie zaskakująca może być odpowiedź na inne pytanie: w którą stronę zakręcają schody w zamkowej wieży - zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy może odwrotnie? I jakie to ma znaczenie?

Dlaczego wieża zamku w Bolkowie nie jest okrągła? Bo budowniczowie warowni najwyraźniej dużo podróżowali po Europie i podpatrzyli, jakie sprytne rozwiązania stosują na przykład Niemcy albo Francuzi. Niby okrągła wieża w rzeczywistości ma z jednej strony czubek!

To "ostrze" skierowane jest w tę stronę, z której, według największego prawdopodobieństwa, mógł zaatakować przeciwnik. Gdy chciał ostrzeliwać zamek z dział, dzięki czubkowi pociski rykoszetowały i leciały w bok, nie czyniąc poważniejszych szkód. Ciekawe, że śląski Bolków jest jedynym zamkiem na terenie Polski, gdzie można zobaczyć takie cudo.

A jaki wpływ ma kierunek, w którym skręcają schody wewnątrz wieży? To bardzo proste! Kierunek skrętu (w lewo lub w prawo) wybierano tak, by wspinający się do góry musiał na stromych stopniach prawą ręka trzymać się poręczy lub ściany. Atakujący rycerz sprawniejszą prawą dłoń miał więc zajętą i miecz lub topór z konieczności przekładał do lewej. Tymczasem blokujący mu drogę obrońca uderzał z góry, bez problemu trzymając broń w wygodniejszej prawej ręce! To chytre rozwiązanie było skuteczne do pewnego czasu - przełomowa okazała się chwila, w której atakujący wpadli na szatański pomysł wysyłania do walki wewnątrz ciasnych zamkowych przejść oddziałów złożonych z samych... mańkutów!

Zamek w Bolkowie najlepiej odwiedzić, gdy na jego terenie odbywa się jeden ze słynnych rycerskich pikników. Miejscowe bractwo urządza takie zabawy regularnie. Za drobną opłatą można nawet wypożyczyć średniowieczne szaty lub zbroję i samemu wcielić się w postać rycerza. Ale uwaga! Proszę nie korzystać ze stroju błazna! Według starej legendy kilka wieków temu słynny błazen Jakub Thao w czasie turnieju przypadkowo śmiertelnie zranił nastoletniego syna księcia Bolka I. Kara za taki czyn mogła być tylko jedna i trefniś został publicznie ścięty w Świdnicy. Ale jego duch w czerwonej czapeczce z dzwoneczkami do dziś krąży po Bolkowie, pokutując za grzechy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki