Do cudownej przemiany wystarczył pomysł i sprawne ręce stylistki Marzeny Sojdy (31 l.). Zmianę rozpoczniemy od maseczki liftingującej. Dzięki niej skóra naszej bohaterki zyskała na sprężystości. Później przyszła kolej na zmianę fryzury. - Ma pani piękne, długie włosy, ale brakuje im wyrazu. Najpierw zafarbuję je na ciemnobrązowy kolor, a później dodam czerwone pasemka, które sprawią, że fryzura przyciągnie wzrok - objaśniała nasza wizażystka. Po zmianie odcienia włosów przyszła kolej na delikatne cięcie.
Zwieńczeniem metamorfozy był makijaż i dobór stroju. Efekt pracy specjalistki zwalił panią Bożenę z nóg. - Wyglądam wprost rewelacyjnie. Jestem pewna, że teraz na pewno znajdę pracę - cieszyła się Bożena Łukaszuk. Życzymy powodzenia.