- Na stu hektarach uprawiam trawę, bez żadnych nawozów czy oprysków. Raz w roku kosimy zbiory i sprzedajemy je rolnikom, którzy mają bydło. Kokosów z tego nie ma. Bywa różnie. Można wyciągnąć z tego rocznie 20 tys. zł, w lepszych okresach 60 tys. zł - ujawnia nam Beger.
Ta była posłanka Samoobrony w 2003 roku zasłynęła wywiadem dla "Super Expressu" o tym, że kocha seks jak koń owies. Mówiła nam też o swoich orgazmach. Zapytana, czy zdarza jej się udawać, odparła: "Nigdy. Jeśli jestem zmęczona, to po prostu orgazmu nie przeżywam. Jedni lubią seks wieczorny, inni poranny. Mnie bez różnicy, choć wolę wieczorem. Oj, tydzień już nie byłam w domu, aż mi się krew burzy przy takich tematach".
Dziś to już stare dzieje. Pani Renata od kilku lat jest poza polityką i nie w głowie jej owies, ale... trawa. To na nią postawiła, nie na hodowlę krów czy koni. Choć widać, że polityki jej brakuje. Kiedy pytamy o nią, od razu się ożywia. - Nie wykluczam wejścia do polityki i zostania np. senatorem z listy niezależnej - zdradza. I dodaje, że w majowych wyborach prezydenckich nie ma lepszego kandydata od Magdaleny Ogórek. - To prawda, że pani Magda nie ma doświadczenia, ale każdemu trzeba dać szansę. Namawiam do tego panie z całej Polski! - mówi.
Pani Renata nieustannie walczy też o dobro rolników. Na ich czwartkowej demonstracji w Warszawie szła w pierwszym rzędzie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail