Teraz Jarosław Kaczyński zniknie - na miesiąc!

Były premier Jarosław Kaczyński (61 l.) jest od wczoraj oficjalnym kandydatem PiS w wyborach prezydenckich. Ale jak się dowiadujemy, on sam - przynajmniej przez miesiąc - nie będzie twarzą swojej kampanii... Po śmierci brata i bratowej chce zniknąć z polityki, by w skupieniu przeżyć czas żałoby. - W tym czasie prezes PiS nie będzie komentował bieżących wydarzeń, nie będzie go też w mediach - wyjawia nam Adam Bielan (36 l.), europoseł i rzecznik PiS. Według ekspertów, taka postawa może przysporzyć prezesowi PiS dodatkowych punktów w boju o prezydenturę.

Patrz też: Jarosław Kaczyński jest kandydatem PiS na prezydenta. Joanna Kluzik-Rostkowska będzie szefem jego sztabu

Prezes PiS potwierdził swój start w wyborach prezydenckich wczoraj, punktualnie o godz. 14. "Tragicznie przerwane życie Prezydenta, śmierć elity patriotycznej Polski oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć Ich misję. Jesteśmy Im to winni, jesteśmy to winni naszej ojczyźnie. Choć pogrążeni w bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek wypełnić Ich testament" - napisał w specjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów. "Dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd Prezydenta RP. Mam w tej decyzji wsparcie rodziny" - dodał.

W mediach pojawiło się tylko jego oświadczenie. Nie zorganizował żadnej konferencji, nie odniósł się ani słowem do żadnego z kandydatów.

Pytany we Wrocławiu o swoje szanse w wyborach, milczał. Po czym, odgrodzony od dziennikarzy szczelnym kordonem polityków swojej partii, wsiadł w samochód i pognał na lotnisko, by wrócić do Warszawy. Przez najbliższe tygodnie ma być podobnie. - Prezes nie będzie prowadził teraz aktywnej medialnej kampanii. Ma to związek z osobistą sytuacją związaną z tragiczną śmiercią jego brata oraz Pierwszej Damy, a także ze względu na ciężki stan zdrowia mamy - mówi w rozmowie z "Super Ekspressem" Adam Bielan.

W podobnym tonie wypowiada się poseł PiS Jan Ołdakowski (38 l.). - Wiadomo, że jego konkurenci tylko czekają, żeby powiedział kilka słów, by wciągnąć go w polityczną awanturę. Ale ze strony Jarosława Kaczyńskiego takiej kampanii nie będzie - mówi Ołdakowski.

Według Sebastiana Chachołka (36 l.), specjalisty od marketingu politycznego, z punktu widzenia kampanii wyborczej to świetne posunięcie prezesa PiS. - Kampania będzie zbudowana na osobistym dramacie Jarosława Kaczyńskiego. Ludzie będą mu współczuć. Jakakolwiek aktywność mogłaby mu tylko zaszkodzić - ocenia Chachołek.

Na razie twarzą kampanii wyborczej prezesa PiS będzie Joanna Kluzik-Rostkowska (47 l.), była minister pracy w rządzie PiS. To ona od wczoraj szefuje sztabowi wyborczemu Jarosława Kaczyńskiego. Oprócz niego do Państwowej Komisji Wyborczej zgłosiły się 22 komitety, w tym Bronisława Komorowskiego (58 l.), Waldemara Pawlaka (50 l.), Grzegorza Napieralskiego (36 l.), Andrzeja Olechowskiego (63 l.), Marka Jurka (50 l.) i Andrzeja Leppera (56 l.). Wybory prezydenckie odbędą się 20 czerwca. Ewentualna druga tura - 4 lipca.

Czytaj dalej: Oni będą się liczyć w czerwcowych wyborach prezydenckich>>>

Oni będą się liczyć w czerwcowych wyborach prezydenckich

Bronisław Komorowski (58 l., PO)
Na czele jego kampanii stanie Sławomir Nowak (36 l.). Pomagać mu mają: sejmowa piękność Joanna Mucha (34 l.) i Rafał Grupiński (58 l.). Nadzorować ich pracę ma szef klubu PO Grzegorz Schetyna (47 l.).

Andrzej Olechowski (63 l., wspierany przez SD)
Szefem jego kampanii będzie Robert Smoleń (46 l.), który w latach 1997-2001 był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (56 l.), a także posłem IV kadencji.

Waldemar Pawlak (51 l., PSL)
Nieoficjalnie mówi się, że na czele jego kampanii ma stanąć Ewa Kierzkowska (46 l.), wicemarszałek Sejmu. A za sprawy organizacyjne ma odpowiadać były poseł PSL Józef Szczepańczyk (56 l.).

Grzegorz Napieralski (37 l., SLD)
Szefem jego kampanii ma zostać Marek Wikiński (44 l.), wiceszef Komisji Przyjazne Państwo. Z kolei szefem komitetu honorowego będzie były prezydent Aleksander Kwaśniewski (56 l.).