Małżeństwo Małgorzata i Tomasz Terlikowscy w rozmowie z Newsweekiem dalej rozmawiają o pigułkach "dzień po". Dziennikarz Newsweeku zaczął rozmowę od razu od tematu pigułek, zaznaczając, że małżeństwo Terlikowskich przegrało wojnę o tabletki dzień po, na co Tomasz Terlikowski odpowiedział:
- Przegrały ją dzieci, które będą przez pigułkę zabite. Dopuszczenie do sprzedaży bez recepty trutki na dzieci jest sprzeczne z prawem. I nawet jeśli ta bitwa jest przegrana, to wojnę wygramy. Bóg życia jest silniejszy od tych, którzy są przeciwko życiu i przeciwko Niemu - mówił Terlikowski.
- Pigułka ma działanie wczesnoporonne! To nie komórka jajowa implantuje się do wyściółka macicy, to ludzki zarodek. A on jest człowiekiem. Pigułka powoduje, że do implantacji dojść nie może. Zabija człowieka, uniemożliwiając mu zagnieżdżenie się w macicy - tłumaczył dalej dziennikarz.
Zobacz też: OSTRO w "Tomasz Lis na żywo"! Terlikowski o WOŚP: Problemem jest BUFONADA Owsiaka!
Co więcej, Terlikowscy poszli o krok dalej. Nie wsprost, ale z ich wypowiedzi wynika, że częściowo porównują kobiety biorące tabletki dzień po... do handlarzy niewolników oraz nazistów zabijających ludzi cyklonem B.
- Był taki czas, kiedy pewna część ludzi uważała, że Murzyni nie są ludźmi, w związku z czym mogą być własnością innych. Czy to znaczy, że zakaz niewolnictwa był narzucanie mim poglądów i nie należało go wprowadzić? Dokładnie tak samo jest z dzieckiem w łonie matki. (...) I tak jak obowiązkiem chrześcijan w XIX wieku było protestować przeciwko niewolnictwu, a w XX wieku przeciwko mordowaniu Żydów, tak teraz obowiązkiem jest protestowanie przeciwko holocaustowi nienarodzonych. Dodajmy, że pigułka RU486 jest produkowana w tych samych niemieckich zakładach, w których przed wojną produkowano cyklon B
Co sądzicie o takim porównaniu? Nie za mocne?
Sprawdź więcej: Małgorzata Terlikowska o tabletkach "dzień po": Europa WYMRZE, pojawi się KALIFAT!