Kluczową rolę gazoportu w tym procesie ukazał konflikt w Ukrainie, którego efektem – wskutek działań odwetowych za wprowadzone sankcje – jest odcięcie przez Rosję dostaw gazu nie tylko do Polski ale także do innych krajów UE. Terminal działa i jest obecnie w stanie przyjąć 6,2 mld m³ gazu ziemnego rocznie. Nadal trwają prace przy jego rozbudowie i właśnie kończy się budowa trzeciego zbiornika do magazynowania gazu. Zaznaczyć należy, że od samego początku prace nad tą ważną inwestycją są bardzo mocno wspierane przez Fundusze Europejskie.
LNG (Liquefied Natural Gas) to gaz ziemny, który w procesie skraplania zostaje schłodzony do temperatury -162ºC. W tym czasie jest oczyszczany i zmniejsza swoją objętość ok. 600 razy. Dzięki tym właściwościom LNG można łatwo transportować i magazynować.
Do Polski LNG dociera głównie drogą morską do portu w Świnoujściu, w którym znajduje się Terminal Regazyfikacyjny (przywracający LNG do postaci gazowej) Skroplonego Gazu Ziemnego. Budowa terminalu w Świnoujściu w pierwszym etapie pochłonęła ponad 3,6 mld zł. Inwestycja ta została dofinansowana m.in. z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 kwotą blisko 890 mln zł. Efektem ukończenia pierwszego etapu prac była infrastruktura zdolna do odbioru 5 mld m³ gazu ziemnego rocznie (po regazyfikacji). Aby uzmysłowić sobie znaczenie tej inwestycji, warto zauważyć, że w Polsce w 2021 roku zużycie gazu ziemnego wyniosło ok. 20 mld m³.
Pełną moc Terminal LNG w Świnoujściu osiągnie pod koniec przyszłego roku. Rozbudowa będzie kosztować łącznie prawie 2,3 mld zł. Unijne dofinansowanie z obecnego Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 wyniesie 461 mln zł. Za rozbudowę odpowiada właściciel i operator terminalu – Gaz-System S.A.
Budowa terminalu LNG w Świnoujściu jest istotna nie tylko ze względu na bezpieczeństwo energetyczne Polski, ale jest również jest ważnym elementem bezpieczeństwa energetycznego całej Unii Europejskiej, o czym świadczy uzyskanie statusu „Projektu o znaczeniu wspólnotowym” PCI (ang. Project of Common Interest). Związane jest to z planowanym eksportem gazu na południe.
Terminal zwiększył moc
Po pierwszym etapie budowy Terminal LNG mógł przyjąć 5 mld m³ gazu. W czerwcu zakończył się kolejny pakiet prac przy rozbudowie m.in. zamontowano dodatkowe regazyfikatory SCV (infrastruktura służąca do przywracania LNG do postaci gazowej). Dzięki temu zwiększyła się zdolność importu gazu ziemnego do 6,2 mld m³ rocznie. Ponad to trzeci, budowany zbiornik LNG został właśnie przykryty stalowym dachem ważącym ponad 1000 ton. Kopuła dachu ma ok. 80 m średnicy. Podnoszono ją na wysokość około 40 m za pomocą poduszki ze sprężonego powietrza. Kopuła unosiła się ok. 20 centymetrów na minutę, a cała akcja trwała zaledwie ok. 200 minut, czyli niespełna 3,5 godziny! Ukończony zbiornik będzie miał pojemność 180 tys. m³ skroplonego gazu, co po regazyfikacji pozwoli uzyskać 108 mln m³ gazu. Po całkowitym zakończeniu rozbudowy terminal zwiększy swoje możliwości do odbioru aż do 8,3 mld m³ LNG w stanie gazowym rocznie.
Choć podstawowym zadaniem Terminalu LNG w Świnoujściu jest przyjmowanie gazu ziemnego w stanie ciekłym, jego magazynowanie i dystrybucja na cały kraj, to jest też szereg innych korzyści, które ta inwestycja zapewnia. M.in. w ramach rozbudowy terminalu, powstaje także nowe nabrzeże statkowe. Umożliwi ono cumowanie, postój, załadunek i rozładunek mniejszych zbiornikowców LNG. Będzie również możliwy tzw. transhipment, czyli przeładunek LNG pomiędzy tankowcami, a także bunkrowanie (czyli „tankowanie”) małych jednostek (np. holowników) wykorzystujących LNG jako paliwo.
LNG – cenny surowiec
Gaz ziemny jest zdecydowanie bardziej ekologicznym paliwem niż paliwa stałe kopalne. Produkty jego spalania wpływają na atmosferę w znacznie mniejszym stopniu dzięki znikomej emisji tlenków azotu, siarki, tlenku węgla, czy pyłów zawieszonych, co ma znaczenie w ograniczeniu powstawania smogu. Smog zawiera bowiem groźne dla człowieka pyły PM2,5 i PM10 oraz inne zanieczyszczenia chemiczne (związki siarki, czy azotu). Powoduje wiele groźnych chorób m.in. nowotworowych i jest niejednokrotnie przyczyną pogarszania jakości życia mieszkańców najbardziej zanieczyszczonych regionów. Rezygnacja z tych paliw używanych do ogrzewania na rzecz LNG, to o 30 proc. mniejsza emisja dwutlenku węgla niż w przypadku oleju opałowego i o 50 proc. mniejsza niż przy stosowaniu węgla! Stosowanie LNG ogranicza efekt cieplarniany, a także występowanie kwaśnych deszczy, za które odpowiada m.in. emisja tlenków azotu. LNG, czyli gaz ziemny jest też zdecydowanie czystszym paliwem niż dobrze nam znany LPG, mieszanina propanu i butanu, często stosowany jako paliwo do samochodu czy do kuchenek gazowych. LPG to produkt uboczny rafinacji ropy naftowej, LNG powstaje zaś dzięki skraplaniu gazu ziemnego, który jest schładzany do temperatury -162°C.
Rozbudowa terminalu stwarza olbrzymie możliwości gazyfikacji obszarów, które do tej pory nie posiadają odpowiednich warunków do budowy sieci. Powstała w ramach inwestycji infrastruktura pozwoli bowiem na dostawy gazu cysternami wprost z terminala w Świnoujściu do lokalnych stacji regazfikacyjnych. Poprzez tzw. gazyfikację wyspową (lokalną sieć dystrybucyjną zasilaną w LNG) możliwa będzie likwidacja białych plam na gazowej mapie Polski. Gaz ziemny wciąż nie dociera do 30 proc. gmin, w szczególności w północno-wschodniej Polsce. PGNiG szacowało, że dzięki budowie terminala w Świnoujściu blisko 90 proc. rodzin i firm w Polsce będzie mogło korzystać ze stabilnego i przyjaznego środowisku źródła energii. Realizacja tych planów spowolniła niestety z powodu wojny w Ukrainie, ponieważ zaspokajanie potrzeb bieżących związanych z deficytem gazu przejął terminal.
LNG jest coraz chętniej wybieranym paliwem w transporcie i przemyśle. Po stolicy jeździ już blisko 300 autobusów napędzanych LNG. Rezygnacja ze szkodliwego diesla dla bardziej ekologicznego paliwa m.in. LNG nie tylko pozwala poprawić jakość powietrza w Warszawie, ale też przynosi konkretne oszczędności – akcyza na paliwa LNG do celów transportowych jest zerowa.
PGNiG Obrót Detaliczny wybudowało stację regazyfikacji przy zakładzie LG Electronics w Biskupicach Podgórnych koło Wrocławia i do 2025 roku dostarczy temu odbiorcy blisko 19 tys. ton LNG.
W ubiegłym roku wykorzystano również gaz na kilku statkach. W tym przypadku LNG zastąpił ciężki olej opałowy (mazut), który jest zaliczany do najbardziej szkodliwych dla środowiska paliw. Wspólnie z Grupą LOTOS PGNiG OD bunkruje (czyli „tankuje”) LNG do zbiorników statków morskich w portach w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie, Świnoujściu, jak również zaopatruje flotę rzeczną w Policach.
Biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie, po zakończeniu rozbudowy terminala powstaną dodatkowe możliwości dostarczania LNG do podmiotów gospodarczych, a w szczególności do przedsiębiorstw transportowych. Co istotne, niektóre jednostki pływające po Bałtyku będą mogły być tam bezpośrednio tankowane gazem skroplonym LNG.
Służy bezpieczeństwu Polski
Terminal w Świnoujściu działa i potwierdza swoje strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Umożliwia dywersyfikację dostaw gazu, czyli pozwala na importowanie tego surowca z różnych krajów i uniezależnia Polskę w dużym stopniu od dostaw z Rosji. Obecnie przyjmuje gaz z Kataru i Stanów Zjednoczonych. Jest to szczególnie istotne właśnie teraz, gdy po rosyjskiej agresji na Ukrainę wprowadzono sankcje, a sama Rosja zaprzestała przesyłania gazu m.in. do Polski. Nasz kraj znalazł się w trudnej sytuacji, gdyż do tej pory aż 45 proc. z zużywanego w naszym kraju gazu ziemnego płynęło gazociągiem jamalskim z kierunku wschodniego. Terminal w Świnoujściu i jego rosnące możliwości są wykorzystywane, by zaspokajać bieżące polskie potrzeby i zapewnić naszemu krajowi bezpieczeństwo energetyczne.