Czerwony więzienny drelich, kajdanki na nogach oraz rękach. I twarz sprawiająca wrażenie niewiniątka. Tak wczoraj w sądzie prezentował się być może jeden z najgroźniejszych więźniów w Polsce. Mourad T. trafił za kraty w 20016 r. Został zatrzymany w Rybniku na Śląsku. Zdaniem tropiących go śledczych z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mężczyzna ten jest członkiem ISIS, zwanego też Państwem Islamskim. Miał być jednym z najbliższych ludzi arcymordercy Abdelhamida Abbaouda.
Abbaoud to człowiek odpowiedzialny m.in. za krwawe zamachy w Paryżu oraz atak na pociąg relacji Amsterdam - Paryż. Został zastrzelony przez francuską policję.
Jaką rolę odgrywał Mourad T. w terrorystycznej organizacji? Miał być kimś w rodzaju wywiadowcy. Podróżował po Europie i przekazywał informacje o swych spostrzeżeniach organizatorom zamachów.
Sprawa Mourada T. toczy się na specjalnej sali sądowej na terenie koszar policyjnych w Katowicach. Środki bezpieczeństwa są nadzwyczajne. Mourad T. usłyszał na początku procesu kilka zarzutów. Ten najpoważniejszy dotyczy oczywiście członkostwa w strukturach Państwa Islamskiego. Marokańczyk zaprzecza temu. Kolejne zarzuty są mniejszego kalibru - Mourad T. miał posiadać narkotyki i je przewozić. Wprowadził też w błąd austriackich urzędników, podając im fałszywą datę urodzenia. Na tej podstawie wydano mu kartę pobytu, którą potem posługiwał się podczas podróży po Europie. Do tego terrorysta się przyznaje.
Sprawdź: Katowice. Przesłuchanie matki porzuconego 3-latka. ZASKAKUJĄCA decyzja śledczych