TESTAMENT ŁAPICKIEGO. Cały MAJĄTEK odziedziczy Kamila ŁAPICKA? MIESZKANIE za ok. 600 tys. zł i OSZCZĘDNOŚCI

2012-07-24 18:33

W ostatnich latach życia Andrzej Łapicki ( + 88 l.) odnalazł szczęście u boku o 60 lat młodszej żony Kamili. Ukochana Andrzeja Łapickiego sprawiła, że aktor nie czuł się już samotny. W końcu wyrwał się z domu, zaczął bywać na salonach, odmłodniał. Po śmierci Łapickiego Kamili nie zostaną tylko wspomnienia o mężu. Szczegóły testamentu Andrzeja Łapickiego najpewniej nigdy nie wyciekną do mediów, ale wiele wskazuje na to, że cały majątek po Łapickim dziedziczy właśnie Kamila Łapicka. Mówi się, że to żonie Łapicki zapisał 57-metrowe mieszkanie na Mokotowie, a  najbliższa rodzina - syn Grzegorz Łapicki i córka Zuzanna Łapicka-Olbrychska oraz wnuczka Weronika Olbrychska - nic nie dostanie.

W małżeństwie Kamili i Andrzeja Łapickich liczyła się tylko miłość. Wybitny aktor i jego młodziutka żona, która jest o dwa lata młodsza od jego wnuczki Weroniki (30 l.), nie przejmowali się złośliwymi komentarzami na swój temat. Byli ze sobą tak szczęśliwi, że żadne plotki nie były w stanie przerwać tej sielanki.

Kres miłości Łapickich nastąpił w chwili śmierci aktora. Andrzej Łapicki zmarł w sobotę, 21 lipca, w swoim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Umarł we śnie, rano po prostu się nie obudził. W ostatnich chwilach życia aktorowi towarzyszyła właśnie ukochana żona Kamila.

Andrzej Łapicki jeszcze za życia zadbał, by po jego odejściu Kamili niczego nie zabrakło. Testament Łapickiego owiany jest tajemnicą, ale najprawdopodobniej jedyną spadkobierczynią aktora jest żona. Znajoma Łapickiego w tygodniku "Świat i Ludzie" ujawniła, że zaraz po ślubie Łapicki przepisał na żonę stare, 57-metrowe mieszkanie z trzema pokojami na Mokotowie. Takie mieszkanie może być warte nawet 600 tys. złotych.

Co jeszcze może odziedziczyć Kamila Łapicka? Aktor był wielkim miłośnikiem książek, starych mebli, obrazów i zegarów. Antyki, które kolekcjonował w mieszkaniu najpewniej też staną się właśnością Kamili. Łapiccy od dwóch lat jeździli citroenem C1, którego wartość szacuje się na 25 tys. złotych.

Majątek Łapickiego stanowią też tantiemy za odtwarzanie filmów, seriali, spektakli teatrów telewizji z udziałem aktora. W wywiadzie dla dwutygodnika Viva we wrześniu 2010 roku Andrzej Łapicki śmiał się, że na tym Kamila fortuny się nie dorobi.

- To strasznie głupie, bo ja mam tantiemę za film fabularny wyświetlony w telewizji siedem i pół złotego. Tyle ode mnie wyłudza taki, co pilnuje samochodów i życzy nam "wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia" - powiedział aktor.

Za tantiemy Andrzej Łapicki mógł jednak rocznie dostawać nawet 20 tys. złotych. Poza tym zmarły aktor miał też oszczędności i emeryturę.

Od 1953 roku aż do 1987  roku wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie i pobierał pensję profesora. Przez 3 lat był też rektorem tej uczelni. W latach 1989–1996 był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Do 1956 pełnił funkcję lektora Polskiej Kroniki Filmowej, cotygodniowego magazynu filmowego. Za każdą posadę pobierał stosowne wynagrodzenie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki