To drugi co do wysokości zasiłek macierzyński Polsce – informuje Polskie Radio Katowice. Rekordzistka mieszka w Warszawie i ma zasiłek macierzyński dwukrotnie wyższy od pobieranego przez rybniczankę (48 minimalnych pensji netto miesiąc w miesiąc). Mamy dostają zasiłki proporcjonalne do zarobków osiąganych przed przejściem na urlop macierzyński. Jeśli matka zadeklaruje, że idzie na roczny urlop rodzicielski, to w tym czasie będzie dostawać 80 proc. zasiłku macierzyńskiego (naliczonego od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za za 12 miesięcy kalendarzowych). Jeśli nie złoży takiej deklaracji, to przez pierwszych 6 lub 8 tygodni będzie otrzymywać 100 proc. zasiłku, a potem tylko 60 proc.
Na urlop rodzicielski może iść, zamiast mamusi, tatuś. W województwie śląskim najwyższy zasiłek ojcowski (ojcowski, a nie jakiś „tacierzyński”!) pobiera pewien tatuś z okolic Bielska-Białej – 15 tys. zł co miesiąc. Mając co miesiąc 39 tys. lub 15 tys. zł (równoważnik nieco ponad 9 minimalnych pensji netto), raczej nie trzeba wypatrywać, kiedy na konto wpłynie 500 plus. Ba, nawet nie trzeba bać się, że to świadczenie może zostać uchylone!