Teresa W. (37 l.) ze wsi Nowiny piła na umór przez kilka dni przed porodem. Im gorzej się czuła, tym więcej wlewala w siebie wódki. To cud, że urodziła żywe dziecko. Chłopczyk przyszedł na świat w tragicznym stanie. Miał kłopoty z oddychaniem. Ważył zaledwie 1,6 kg.
Lekarze natychmiast podłączyli noworodka do specjalnej aparatury. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
ZOBACZ: Matka uratowała córeczki, sama zginęła. Pijany 24-latek zabił ją w Skawie
Matka chłopca nadal trzeźwieje. Policja wciąż czeka z jej przesłuchaniem...
Okazuje się że malec z dwoma promilami to szóste dziecko pijaczki spod Szczytna. Piątka trafiła już wcześniej do rodzin zastępczych. Ten sam los czeka chłopca, który właśnie przyszedł na świat.