Młodzieniec wracał nad ranem do domu, ale jak to bywa po alkoholu, zachciało mu się trochę pobroić i zaimponować koleżankom. Przeszedł przez pasy i wtedy z całych sił podskoczył do sygnalizatora i zawisł na nim jak małpa w cyrku. Mocno trzymał się rękami przez dłuższy czas i robił z siebie widowisko. Jednak jak tylko spadł z powrotem na ziemię, już czekał na niego policyjny radiowóz. Kiedy wytrzeźwiał, pokornie przeprosił za wybryk i poddał się karze. - Za swoje nocne uliczne popisy dostał 5 miesięcy w zawieszeniu. Będzie musiał też zapłacić 1500 złotych za naprawę sygnalizacji - mówi nam sierż. Monika Brodowska (38 l.) z północnopraskiej policji.
To małpa?! Nie, to wandal
2008-07-25
4:00
Pijany Marcin M. (23 l.) jak małpa wieszał się na słupie sygnalizacji drogowej. Uwiesił się świateł na skrzyżowaniu przy ul. Światowida. Wandal połamał je i powyginał. Wszystko to działo się pod kamerą miejskiego monitoringu.