Według badań CBOS, Polacy najbardziej stresują się bezrobociem (77%). Na drugim miejscu znajduje się praca i kryzys rodzinny (47%). Martwimy się także spłacanym kredytem, dziećmi, rachunkami, wzmożonym ruchem na drodze.
>>> Helena Vondrackova: piję wino na stres
Dwóch amerykańskich psychiatrów, Holmes i Rahe, opracowało skalę stresu. Według ich badań, pewne sytuacje wywołują taki sam poziom stresu u każdego człowieka. Na pierwszym miejscu na liście najbardziej stresujących wydarzeń znajduje się śmierć małżonka. Nieco mniejsze napięcie wywołuje rozwód oraz separacja małżeńska. Kolejne miejsca zajmują: pobyt w więzieniu, śmierć bliskiego członka rodziny, choroba. Co ciekawe, święta Bożego Narodzenia stresują nas bardziej niż na przykład małe naruszenie przepisów prawnych.
Nieustanny stres może powodować za wysokie ciśnienie, problemy ze snem, uczeniem się, depresję. Kiedy cały czas się zamartwiamy, nasz organizm produkuje więcek kortyzolu, który pobudza nasz apetyt, co w rezultacie może spowodować nadwagę.
Jednak jak się okazuje, stres może mieć także pozytywny wpływ.
- Drobne sytuacje stresowe są całkiem pożyteczne. Mobilizują nas, żeby zareagować na rzeczy, które atakują nas z zewnątrz. Musimy być pobudzani, bo inaczej wpadniemy w nudę i wtedy sami będziemy sobie szukać stresu - przekonuje profesor Jerzy Vetulani w wywiadzie dla "Wprost".
https://www.se.pl/wiadomosci/exclusive/helena-vondrackova-66-lpije-wino-na-stres-aa-PdLg-a1GW-9Smj.html