Robert Węgrzyn (PO) w slipkach nad Bałtykiem - To niestety jest poseł

Fotka pochodzi z urlopu nad Bałtykiem. - Byłem na wakacjach, na plaży. To chyba naturalne, że w takich miejscach pozwalam sobie na więcej swobody - tłumaczy się "Gazecie Wyborczej".

Fakt, chodzenie w slipach po plaży jest jak najbardziej naturalny (przecież nikt posłowi w kalesonach po piasku biegać nie każe). Zaskakujące - zwłaszcza w przypadku posła - jest zamieszczanie takich zdjęć na portalach społecznościowych. Węgrzyn nie jest jednak w tej dziedzinie sejmowym pionierem.

Przeczytaj koniecznie: Maciej Zegarski, asystent Sikorskiego w damskich stringach na głowie w Afganistanie

Kilka miesięcy temu swój owłosiony tors zaprezentował w Internecie Zbigniew Girzyński (38 l., PiS). Warto przypomnieć, że Węgrzyn to autor modowej wpadki. W ubiegłym roku przed posiedzeniem Sejmowej Komisji do spraw Nacisków niewybrednie skomentował strój posłanki Marzeny Wróbel słowami: "Jaki kolor ubrała jeszcze kuźwa?". Widać, że pan poseł za czerwonym nie przepada. Woli niebieskie... slipki.