To nie jest czas na rozmowy o in vitro ani kto miał rację w kłótni o rządowy samolot.
To czas szczególny. Zostawiamy za sobą nerwy codziennego dnia, by w radosnym wyciszeniu i w atmosferze rodzinnego ciepła przełamać się opłatkiem, podzielić swoimi troskami, marzeniami, planami. Więc o czym tak naprawdę rozmawiają Polacy przy wigilijnym stole? W ten wyjątkowy czas odwiedziliśmy państwa Dziedziul w Białymstoku.
Przy wigilijnym stole, urządzonym przez panią Agatę (42 l.), dowiedzieliśmy się tego, co tak naprawdę interesuje i obchodzi zwykłą polską rodzinę. Nie ma tu politycznych sporów, które wciąż słychać w telewizji. Jest za to troska o zdrowie członków rodziny, wspólne wspomnienia i radość, że dane nam było znów spotkać się przy jednym stole.